Macie dość słodyczy po świętach? Ja przyznam, że nie potrafię sobie ich odmówić. Ale jak to mówią „święta, święta i po świętach” dlatego czas wrócić do jedzenia, po którym mam siłę się ruszyć od stołu 😛 Zapraszam na lekkie i bardzo czekoladowe ciasteczka, które wymagają minimum pracy. Warto mieć takie przy sobie gdy dopadnie nas głód lub nagła ochota na coś słodkiego.
Składniki:
(ok 20-25 ciastek)
puszka ciecierzycy (odsączonej i przepłukanej)
garść orzechów dowolnych (u mnie miks ziemnych, migdałów i włoskich)
2 -3 łyżki miodu/ksylitolu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
*2 garści płatków owsianych (opcjonalnie)
*kawałki czekolady gorzkiej
2 łyżki ciemnego kakao
Wykonanie:
- Cieciorkę wrzucamy do kielicha blendera (lub blenderem ręcznym) miksujemy na gładką masę.
- Dodajemy pokrojone (lub zmiksowane) orzeszki, kakao, płatki, miód, proszek i ewentualnie kawałki gorzkiej czekolady.
- W rękach formujemy kulki, układam je na blaszce wyłożonej papierem i spłaszczamy.
- Pieczemy ok 15- 20 minut w 180 st. (do momentu aż będą odchodzić od papieru a środek ciastka będzie suchy) – sprawdzamy patyczkiem.