ZUPA ORIENTALNA NA SZYBKO

Zapraszam was na genialną zupę, która powstała zupełnie z przypadku. Miała być jarzynówka, ale zaczęłam dodawać kolejne przyprawy i tak stał się orient! Zupa była robiona trochę na oko, więc myślę, że część rzeczy możecie pominąć lub czymś je zastąpić. W końcu najlepsze rzeczy wychodzą kiedy robimy coś spontanicznie.

1 – 1.5 l bulionu
2 marchewki
łodyga selera naciowego
korzeń pietruszki
szklanka zielonej fasolki (mrożonej)
2 cebule
2 ząbki czosnku
ok 10 pieczarek + mała garść grzybów shiitake
2-3 garści makaronu – ryżowy lub wstążki
przyprawy:
2 liście laurowe
3 kulki ziela angielskiego
1 gwiazdka anyżu
laska cynamonu
2 pręciki szafranu
2-3 łyżki sosu sojowego
sól, pieprz
chili wedle uznania
łyżka miodu
ok 3 cm imbiru
łyżeczka majeranku
łyżeczka kaffiru (liście limonki)
łyżeczka kurkumy
sok z 1/3 cytryny
kilka łyżek oliwy
ok pół szklanki passaty pomidorowej
ok. 1/3 szklanki mleka kokosowego
świeża kolendra do podania

Do garnka wlewamy oliwę, na rozgrzany olej wrzucamy warzywa pokrojone w kostkę, wszystkie przyprawy i całość podsmażamy ok 5 minut. Zalewamy bulionem, gotujemy aż warzywa zmiękną. Pod koniec dodajemy sok z cytryny, miód i sos sojowy oraz passatę i mleko kokosowe. Makaron gotujemy osobno, podajemy z gorącą zupą i świeżą kolendrą.